wtorek, 7 maja 2019

Książka na dobranoc,którą pokochał mój mały kierownik budowy.

Pisałam już o tym, że mój syn jest miłośnikiem maszyn budowlanych. Na ulicach z daleka rozpoznaje koparki, spycharki, dźwigi, a że cały Berlin wygląda jak duży plac budowy, bo naprawdę sporo tu się nowych budowli wznosi, to wystarczy wyjść z domu na krótki spacer, a po drodze spotkamy na pewno jakąś maszynę budowlaną. Pisałam Wam też, że o tym, że mój Antek, jeśli ma drzemki w ciągu dnia (w przedszkolu ma i to czasami takie nawet 2h) to w tygodniu dość późno chodzi spać. Jedynie w weekendy, kiedy nie ma drzemki udaje się wcześniej iść do łóżka i zasnąć w trakcie lub po przeczytaniu jednej krótkiej bajki na dobranoc. Nasze usypianie w tygodniu jeszcze do niedawna wyglądało to tak, że po położeniu się do łóżka i przeczytaniu nie jednej, a całego stosika wybranych książek, które z resztą sam wybiera, wcale nie usypia tylko wymyśla przeróżne zajęcia i robi wszystko,żeby tylko nie pójść spać. 


Najczęściej czytane